Siódmy przemarsz z okazji Dnia Hutnika

Strona główna / Artykuły / Aktualności / Siódmy przemarsz z okazji Dnia Hutnika

Już tradycyjnie z okazji majowego hutniczego święta spotkaliśmy się przy Rondzie Hutników Warszawskich, by oddać hołd pokoleniom warszawskich hutników. Jest to już siódma edycja marszu, w którym - oprócz zarządu Huty ArcelorMittal Warszawa - uczestniczyli przedstawiciele władz Dzielnicy Bielany, obecni i byli pracownicy Huty, jej przyjaciele oraz mieszkańcy Bielan.

Wszystkich obecnych powitał Przewodniczący Stowarzyszenia Przyjaciół Huty Warszawa Marek Łuszczyński, jednocześnie dziękując za pomoc w organizacji tego wydarzenia Hucie ArcelorMittal Warszawa oraz władzom Dzielnicy Bielany.

Nasz marsz jest piękną hutniczą tradycją, która została w tym roku po raz pierwszy włączona do ogólnopolskich obchodów Dnia Hutnika. Ponadto Muzeum Hutnictwa w Chorzowie stara się o wpisanie tradycji hutniczych i obchodów Dnia Hutnika na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego – mówił Marek Łuszczyński.

Składając życzenia wszystkim hutnikom Prezes Zarządu ArcelorMittal Warszawa Marek Kempa nawiązał do 10. rocznicy nadania nazwy Ronda Hutników Warszawskich i zaapelował do wszystkich uczestniczących oraz władz Dzielnicy, by wspólnie opracować projekt pomnika, który powinien stanąć w tym miejscu.

Warszawska Huta to ważna część naszej lokalnej historii. Bez hutników i bez stali, którą produkują, nie byłoby wielu budowli i produktów, które ułatwiają nam codzienne funkcjonowanie – mówił burmistrz Dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk, dodając, że dzisiejsza Huta wspaniale współpracuje ze społecznością Bielan. Zadeklarował pomoc Dzielnicy w budowie pomnika Hutników Warszawskich.

Nastroje i pogoda dopisały. W tym roku mieliśmy nadzwyczajną frekwencję. Do marszu przygrywała Orkiestra Dęta Huty Łabędy.

Po dotarciu do Huty było pamiątkowe zdjęcie. Słuchając koncertu orkiestry dętej, uczestnicy marszu odpoczywali przy grochówce i torcie, którym uczciliśmy 10-lecie Ronda Hutników Warszawskich.

Dobrze, że ten marsz stał się już częścią hutniczej tradycji. Widzimy, że z roku na rok jest nas coraz więcej. Pokazujemy, że Huta na Bielanach to także ludzie, a nie tylko widoczne w oddali kominy – podkreślali uczestnicy pochodu.